Spałam u babci później pojechałyśmy do miasta z ciocia na małe zakupy.O 15 przyjechała mama a o 17 tato.Razem na rynek na lody i frytki.Później powrót obok takiego fajnego stawu.Zdjęcia i zabawy.
Z mama,tatą kolegą taty z pracy jego żoną i ich też Martyną pojechaliśmy nad wodę.Bawiliśmy się w wodzie a pilnowali nas policjanci z motorówki którzy upominali tych którzy za daleko wypłynęli na jezioro.Było super.Po powrocie pojechałam babci Basi pokazać świadectwo za które dostałam słodycze i lody,na koniec dnia pobawiłam się z Oliwką i odwiedziłam Mateusza który złamał rękę na drabinkach.
Z rodzicami i Zuzia pojechaliśmy pod halę gdzie byli strażacy i ratownicy.Pokazywali jak się wyciąga osobę po wypadku z rozbitego samochodu.Dużo rowerów a mój nawet poszedł na warsztat i lepiej hamuję.Byłam też w koszu strażaków i to bardzo wysoko.
Po obiedzie mama wyciągneła tatę na rower.pojechała z nami ciocia Kasia.Na Rynku było super mogłyśmy z Majka karmić gołębie i płukać ręce w fontannie.Szkoda że lato się kończy.Na zdjęciu rodzinka w komplecie,Majka na następnym. " title="Wycieczka do Bytomia" width="600" height="450" />
Wspólna z rodzicami ale bez Maji bo jeszcze nie potrafi jeździć na rowerze wyprawa nad wodę.Pomoczyłam trochę nogi w jeziorze i były lody i kanapki i picie oraz swietna zabawa." title="Chechło 26.07.09r." width="450" height="600" />