Wyjazd rodzinny z mamą, tatą oraz Zuzią. Byłe też Pan Magik. Super zabawa, powrót do domu z przygodami Zuzi, najpierw dętka a potem jej upadek. Na koniec pod domem ciepłe bułki, czipsy i Cola.
Z Tatą wybrałam się w poszukiwaniu niewielkiej stadniny koni przy ulicy Leśnej, po przyjeździe kompletna klapa. Powrót do miasta i przez plac zabaw w Parku Miejskim do domu.